Słów kilka o ś.p Annie Nosek

 

Hani.

Wczoraj byłam w Twoim Wojniczu

Deszcz zmywał łzy  z mojej twarzy.

Pytałam domy,

pytałam drzewa, pytałam trawy co się ku zimie gną w swym bezładzie

Pytałam ludzi...

Tak,

Wszyscy wiedzą, że Ty zniknęłaś z ich codzienności,

I chociaż pragną odnaleźć Ciebie lub ślad mi wskazać Twej obecności.

Mnie ciągle mało tych ludzkich rad

Pędzę na oślep, wstrzymuję czas i oto jesteś

Stoisz jak dawniej, udanej dumy, honoru pełna,

A wewnątrz Ciebie człowiek prawdziwy,

Z dobrocią, śpiewem, humorem, życiem niezwykłym

Do Ciebie tylko przypisanym ...

Zaraz...... to Ty?

Znicz zapaliłam w domu wójtowym,

Ogień się tlił,tlił...  aż rozbłysnął tak jasno, jak wyobraźnia moja pozwala i Ty w płomieniu niebiańskiej barwy

Stoisz dostojna przed oczami mymi...

Serce rozdarte...

Myśli skłębione...

Żal ściskający...

Pytania ciągłe...

Dobrze, że padał deszcz.

 

Krystyna Sak-Haft. " Wszystkich Świętych- święto".

 

To An,

I was yesterday in your town

The rain washed my tears off

I was asking the houses

I was  interrogating the trees an  grass full  of winter's  sadness.

I asked the questions to people...

Yes,

Everybody knows, you disappeared from their life, into thin air.

They long for you.

They want to find you or show me the track of your presence.

But their advises are not enough.

I was going like the wind, I was spiking time and... You Are.

You stay like in the olden days, you stay with your dummy and honor.

But your soul was full of real humanity, your high spirits, your awesome life.

Just  YOUR A VERY SPECIAL, AMAZING LIFE.

One second ...is this you?

I lighted a candle in your home,

A candle was smoldering, was smoldering... suddenly exploded as strong as my imagination strong is.

And you in the heavenly color flame...

You stay with  dignity before my eyes...

The broken heart ...

The thoughts - to much...

The  omnipresent grief...

Questions, questions, questions...

Good that was rainy day.

 

 

 

Anna Katarzyna Sak Nosek urodziła się w 1956 roku w Tarnowie w rodzinie Zyty i Romana Saków jako czwarta z pięciorga dzieci państwa Saków. Wychowywana była w atmosferze niezwykłego patriotyzmu, uwielbienia Ojczyzny i umiłowania wolnej Polski.

Od najmłodszych lat zdradzała szereg talentów artystycznych, ale ten największy - pisarski pokazała czytelnikom w póżniejszych niż młodzieńcze, latach swojego krótkiego życia. Anna Nosek zmarła w wieku 54 lat. Na temat twórczości poetyckiej wpływ niewątpliwy miały opowieści jej rodziców, szczególnie zaś wspomnienia ojca Anny, Romana Saka, który z pasją przekazywał dzieciom informacje o Ukrainie, gdzie spędził część swojego młodego życia. Obrazy, malowane słowem przez jej ojca odnależć można w " W podróży marzeń", opisie podróży autorki do miast i wsi ukraińskich. Mieszają się w jej książce humor, z opisem niedogodności podróży, radość i patriotyzm ogromny rzadko spotykany u ludzi jej pokolenia. Całą jej wymarzoną podróż, Anna przedstawiła ze zrozumiałą czytelnikowi charakterystyczną jej swadą, czyniąc, wierszem pisaną opowieść ciekawą, wesołą i rzewną zarazem.

Anna Sak ukończyła Technikum Ogrodnicze w Tarnowie. Wyszła za mąż w roku 1981 za Zbigniewa Noska, póżniejszego, wieloletniego i niezwykle cenionego Wójta Miasta i Gminy Wojnicz. Anna zajmowała się gospodarstwem domowym, bardzo ożywioną pracą społeczną, ale nader wszystko pisała. Wydała zbiorki przepięknych wierszy i utworów przypominających modlitwy. Warto wspomnieć kilkadziesiąt wizerunków Matki Bożej umieszczonych w zborze dwuczęściowym pt.: " Matka Boża z moich dróg" wydanych w 2007 roku. W kolekcji autorki znajdowało się 750 wizerunków Matki Bożej z całego świata zebranych. Ciekawe a zarazem pełne trudu i poświęceń życie Anny Nosek można opisywać na wielu kartach tego skromnego wspomnienia. Ja wymieniłam tylko kilka wydań utworów Anny, ale jestem pełna nadziei, ze w porozumieniu z jej rodziną uda mi się kiedyś zebrać cały dorobek poetycki Anny Katarzyny Nosek i zadedykować go przede wszystkim Wojniczanom, aby poetka i pisarka, społecznica i kobieta o niezwykłej osobowości, na zawsze pozostała w ich pamięci.

 

Krystyna Sak- Haft.

 

 

Redakcja serdecznie dziękuję Pani Krystynie Sak – Haft za nadesłane materiały.

altaltaltalt
Joomla Templates and Joomla Extensions by ZooTemplate.Com