jj napisał:
Zgubiłeś wątek Drogi...
Ani Wątku, ani Drogi nie zgubiłem...
Dowodziłem? Twierdziłem? Co twierdziłem?
"Patrz w kontrakt Mefistofilu..."
od czego Twoim zdaniem zależy wybór wójta (burmistrza, prezydenta), skarbnika (skarbniczki) i konstruowanie budżetu, jak nie od zdolności mieszkańców gminy?
Zgubiłeś pytajnik, Szanowny jj. Takie zguby przenoszą Cię w świat Don Kichota i potem musisz walczyć z wiatrakami.
Od kiedy pytanie jest twierdzeniem albo dowodem??
Wcześniej pisałem:
Może właśnie dzięki temu Dębno ma zdolnych ludzi, którzy:
oraz pisałem o mało zdolnych samorządowcach:
może przestać udawać Greka i nie twierdzić, że wszyscy mają takich mało zdolnych samorządowców, jak w naszej gminie.
dopatrując się jednak przyczyn ich wyboru w manipulacji, jakiej ulegają zdolni mieszkańcy tej gminy.
W przeciwieństwie do Ciebie, Szanowny jj, staram się myśleć precyzyjnie, dlatego nie wyprowadzam nieuprawnionych wniosków, takich jak ten:
W przeciwieństwie do Ciebie wcale nie uważam, żeby mieszkańcy Wojnicza nie byli zdolni. Nie wiem jaki masz interes w tym aby ich obrażać?
Wiatraki, Don Kichocie (ot, zakatarzyłeś się wiosennie).
Twierdzisz, że twierdzę, czego nie twierdzę, a potem domagasz się ode mnie dowodu dla niewyrażonych twierdzeń. Bawisz się przy okazji w głuchy telefon i zmieniasz treść moich tekstów stronniczo ( a jakże).
Wpadasz co rusz w logiczne pułapki, czym wydajesz świadectwo o swoich zdolnościach. A wszystko przez to, że rozumowania przeprowadzasz trzymając się uporczywie kupy manipulacyjnych tez (o tym w ostatnim akapicie). Bacz, abyś przypadkiem Ty nie obraził Wojniczan domniemaniem braku zdolności, bo ja o nic takiego Szanownych Mieszkańców nie podejrzewam, wszak pisałem, że
To działania BórMiszcże Kurka dowodzą prawdziwości mojej tezy, że bez ekspertów z zewnątrz to nikt nie wie co jak policzyć i zaplanować w budżecie gminy Wojnicz.
, ale to dotyczy nie wszystkich Mieszkańców, ani nawet Dyrektorów szkół (bo Ci liczyć potrafią), ale
tylko tych urzędników, którym się za to płaci, a których kompetencje BórMiszcz Jacek stawia w wątpliwość, wzywając pomocy ekspertów z zewnątrz.
I obiecany ostatni akapit na temat
kupy manipulacyjnych tez. Jakoś
do tej pory nikomu (i Tobie także)
nie przeszkadzało, że połowę budżetu wydaje się na finansowanie jednego zadania. Nagle zaczęło to przeszkadzać, mimo, że przecież inaczej być nie może, bo to zadanie wynika z zadań własnych (czyli mocy ustawy) oraz jest subwencjonowane (czyli gmina otrzymuje na to pieniądze od państwa). Gdzie jest manipulacja tą kupą? Ano w tym, że inaczej być nie może. Nawet jak gmina przestanie być organem prowadzącym szkoły, to także subwencja na oświatę będzie stanowiła połowę budżetu.
Manipulacja tkwi także w pojęciu RENTOWNOŚCI, bo ekspert ekonomista Krzysztof chyba nie był obecny na zajęciach z rentowności.
Żadna szkoła publiczna nie jest przedsięwzięciem rentownym, z założenia, chodzi jedynie o to, aby w taki sposób zracjonalizować wydatki na oświatę, żeby mieścić się w kwocie subwencji. Przez wiele lat wydawano na szkoły w gminie Wojnicz sumy ponad subwencję i
to należy zmienić bez wylewania dziecka z kąpielą. Może w pojęciu RENTOWNOŚCI znajduje się dodatkowe (ciche) założenie, że jak firma Mieszkanki Bochni będzie organem prowadzącym, to ona potrafi wypracować pewną rentę. Skoro jednak ktokolwiek może na szkole "zarobić" (wybacz kolokwializm), to dlaczego mają to być zdolni ludzie z Bochni, a nie zdolni ludzie z gminy Wojnicz. Czyżbyś, Szanowny jj, twierdził, że ich tu nie ma?